|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Qshell
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:22, 28 Lut 2007 Temat postu: GD vs SH - sparing [DEFEAT] |
|
|
23.02.07r. ok. 19.00
GD vs SH
Carentan (tdm) 67 -- 100
Brecourt (tdm) 66 -- 100
Ogólny wynik 133 -- 200
Skład:
Qshell
Dabcio
Szymonek
Relacja z meczu:
Cóż, był to pierwszy nasz pierwszy sparing, więc nie mozna było spodziewac się wielkiej wygranej - szczególnie, ze naszym przeciwnikiem był bardzo dobry klan, z długoletnim stażem na polskiej scenie CoDa.
Mecz rozpoczął się bez zadnych technicznych usterek. Team SH odrazu uzyskal znaczna przewage, ktora nieco wyprowadziła nas z równowagi. W drugiej rundzie na carentanie odrobilismy troche punktow, mimo ze gralismy w Amerykanach, ktorych zbytnio nie lubimy. Po brecourcie - mapie ktora wybrali przeciwnicy - wiele sie nie spodziewalismy. Pojedynczo gralismy na niej pare razy, natomiast jako team - nigdy. W pierwszej rundzie srogo nas pokarano - zreszta jak sie spodziewalismy. Niespodziewanie jednak po zmianie stron zaczelismy cos grac. Wielka w tym zasluga Qshella, ktory nie wiadomo skad zaczal miazdzyc.
Osobiscie, mimo przegranej bylismy zadowoleni z wyniku. Mecz przebiegl w bardzo milej atmosferze. Sparing bardzo udany.
by Dabek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gohzo
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:01, 13 Maj 2007 Temat postu: Re: GD vs SH - sparing [DEFEAT] |
|
|
Qshell napisał: | 23.02.07r. ok. 19.00
GD vs SH
Carentan (tdm) 67 -- 100
Brecourt (tdm) 66 -- 100
Ogólny wynik 133 -- 200
Skład:
Qshell
Dabcio
Szymonek
Relacja z meczu:
Cóż, był to pierwszy nasz pierwszy sparing, więc nie mozna było spodziewac się wielkiej wygranej - szczególnie, ze naszym przeciwnikiem był bardzo dobry klan, z długoletnim stażem na polskiej scenie CoDa.
Mecz rozpoczął się bez zadnych technicznych usterek. Team SH odrazu uzyskal znaczna przewage, ktora nieco wyprowadziła nas z równowagi. W drugiej rundzie na carentanie odrobilismy troche punktow, mimo ze gralismy w Amerykanach, ktorych zbytnio nie lubimy. Po brecourcie - mapie ktora wybrali przeciwnicy - wiele sie nie spodziewalismy. Pojedynczo gralismy na niej pare razy, natomiast jako team - nigdy. W pierwszej rundzie srogo nas pokarano - zreszta jak sie spodziewalismy. Niespodziewanie jednak po zmianie stron zaczelismy cos grac. Wielka w tym zasluga Qshella, ktory nie wiadomo skad zaczal miazdzyc.
Osobiscie, mimo przegranej bylismy zadowoleni z wyniku. Mecz przebiegl w bardzo milej atmosferze. Sparing bardzo udany.
by Dabek |
Jak to nie ? Ja ich uwielbiam xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dabcio
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bialystok ;)
|
Wysłany: Nie 21:43, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tyle ze grasz u nas od paru dni ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|